Allegro to skarbnica bez dna. Kusząca promocyjnymi cenami strona pewnego sprzedawcy nie dawała mi spać po nocach. Aż wszystko pękło i zakupiliśmy kilka zestawików różnorodnych ćwieków. Oto one, moje maleństwa, które spokojnie oczekują na belę skaju. Skaj, też wyklikany na alle, lada dzień powinien się zjawić w naszych rękach. Skaj lubi ćwieki, więc myślę, że nowe projekty torebek wypadną pozytywnie.
Wspomniany sprzewdawca i rzut na przesyłkę:
http://allegro.pl/cwieki-piramidki-11-11-mm-120-szt-gratis-i3134919945.html
Któregoś gorszego dnia przeglądałam oferty pracy i ukazała się propozycja pracy w moim Jaworze. Sprzedawca w SH. Nie zastanawiałam się długo, mimo że pracę miałam w całkiem innej branży. Gdy już starciłam nadzieję, zadzwonił w końcu telefon. Skakałam z radości na samą myśl o rozmowie kwalifikacyjnej. Już podczas rozmowy moje serce się rozdygotało, bo dostałam niezwykle wielką szansę. Będę pracować w ciepłym, przytulnym lokalu, z plakatami Marilyn Monroe i przyjemnie grającym radyjku. W końcu bedę miała możliwość nieco zmienić los i przestawić swoje życie na całkiem inne tory. Dodatkową atrakcją będzie mój hand made kącik, gdzie obejrzeć i zakupić będzie można moje torebki.
Wielkie otwarcie już 08.04.2013r. Mam ogromną nadzieję, że ludzie odnajdą ten magiczny sklepik pełen nietuzinkowych ubrań. A boska Marilyn bedzie puszczać oczko do klientów :))