sobota, 9 sierpnia 2014

Kubraczek

Pogoda nas rozpieszcza, gorąco, duszno... a mój netbook zaopatrzył się właśnie w cieplejsze wdzianko.
Nic skomplikowanego, prostokąt filcu z dodatkami.

Netbooczek w kubraczku wygląda tak:






sobota, 12 lipca 2014

Woodstock-kot :)

Jedziemy na Woodstock!!!!!!!!!!
Tzn nie my, ale ja, a tak naprawdę to moja kocia torba ;P
Powstała na podobieństwo jednego z poprzednich kocich projektów. 
I moim skromnym zdaniem wyszła z niej niezła sztuka ;)

Oto Woodstock-kot pręży się.
Ciekawe, czy nowa właścicielka pokocha tego sierściucha :)))))))))))))









czwartek, 22 maja 2014

"FIGLARKI"

Dwie niewielkie, fikuśne aczkolwiek eleganckie filcowo-skajowe torebki.
Proces powstawania: jedna torba to zaledwie kilka godzin pracy, od wycięcia formy po ostateczny szew, nie wyłączając kilku przerw na kawę i rozprostowanie kości :)
Szyły się szybciutko i bezproblemowo, bo i ten model nie jest trudny.
Zapięcie na magnes, wewnątrz 3 otwarte kieszonki. 
Podszewki dobrane pod kolor filcu, zdobienia w postaci koronek, falbanek i ćwieków "podkręcają" ich całokształt.

Wysokość 25 cm
Wysokość z uszami  44 cm
Szerokość 29 cm w najszerszym miejscu
Głębokość 7 cm

"Figlarki" można śmiało nosić na ramieniu jak i w ręce. Leciutkie i bardzo starannie wykonane.














piątek, 4 kwietnia 2014

Turkus doskonały... gdyby nie to...

... że na zdjęciach wychodzi mi błękit!!!


Żaden aparat nie uchwycił piękna mojej turkusowej torby!!!
Nie pomogło odsłanianie firanek, sztuczne światło i modły.
Po prostu marny ze mnie fotograf i tyle.
Turkus zostanie turkusem, mniej więcej jest on naturalnie takim mniej więcej odcieniem:


Torbę uszyłam z czarnego filcu z dodatkami. Uszy to bawełniane paski w srebrne prążki. Do dekoracji użyłam turkusowej koronki i sztywnego paska ze srebrnymi akcentami. Całość podkreśliłam ćwiekami i długim, fikuśnym językiem zapinającym torbę na magnes. Na tylnej ściance siadły ściegi ozdobne.
W bawełnianej podszewce kilka kieszonek.

Mega pojemna i lekka, idealna długość rączek (jak dla mnie) i frywolny front to to, co TYGRYSKI lubią najbardziej. Uwielbiam ogromne torby, w których można znaleźć wszystko, a jeszcze więcej w niej zgubić. TAK, to jest torba idealna dla przyszłej matki: pieluchy, butelka, zapasowy smoczek, bodziaki, instrukcja obsługi maluszka i telefon (alarmowy po mamę lub teściową).
:)








Po namyśle w torbie doszyłam patki z zamkiem. Teraz wygląda tak:




wtorek, 1 kwietnia 2014

Torebeczka czy sakiewka?

Postanowiłam skorzystać z okazji, iż zbliżają się komunie święte. W magazynku znalazłyśmy z mamą mnóstwo koronek, połyskujących tkanin i aplikacji. Dokupiłyśmy kwiatuszki, sznureczki i ozdobne tasiemki w ulubionej pasmanterii (https://www.facebook.com/rainbow.jawor) :) i zaczęła się produkcja.
Powstało 10 torebeczek/sakiewek. Poszły jak świeże bułeczki! Zostawiłam jedną by pochwalić się nią tutaj.

Torebeczki to najzwyczajniejsze, ściągane sznureczkiem lub atłasową wstążeczką sakiewki. Posiadają podszewkę w białym kolorze. Przednia ścianka zdobiona jest różnymi koronkami, riuszkami, ozdobnymi tasiemkami, gumeczkami z falbanką, kwiatami i kamieniami.

W najbliższych dniach wystartuję z kolejną partią, tym razem fason torebeczki nieco zmodyfikuję. Wszystko po to, by sakiewki szyły się szybciej.

Oto bohaterka posta, ostatnia sztuka dostępna od ręki :)





piątek, 28 marca 2014

Fasolka zwana Groszkiem

Stało się. W końcu i nareszcie udało się!
Jestem w ciąży :))))))))))))))))))))))))
Ogrom mojego szczęścia nie mieści mi się w głowie, tym trudniej będzie zmieścić go tutaj.
Czekaliśmy na to maleństwo już jakiś czas.
Kiedy zaczęliśmy tracić nadzieję, przyszło do nas nieoczekiwanie.
Najpiękniejszy prezent walentynkowy to właśnie dwie kreseczki na teście ciążowym.
Nie zapomnę tego poranka (chociaż 3 godzina to jeszcze środek nocy), kiedy mąż odczytał mi wynik testu.
Piszczałam, śmiałam się i płakałam jednocześnie.
To był najpiękniejszy dzień, kiedy nasze marzenie okazało się rzeczywistością.

Teraz Fasolka, zwana też Groszkiem, ma 4,4 cm.
Poniżej pierwsza focia maluszka, niechaj świat zobaczy.
I NIECH WSZYSCY USŁYSZĄ, JAKA JESTEM PRZEOGROMNIE PRZESZCZĘŚLIWA!!!!


niedziela, 16 marca 2014

Monika, ach Monika...

Witam.
Baaaaaaardzo długo mnie tu nie było... Wszystko ta praca i praca. Ale teraz czasu mam pod dostatkiem, gdyż oczekuję maluszka!!!
Choć to dopiero 3 miesiąc, przepełnia mnie już taki ogrom miłości, jakiego się w najskrytszych marzeniach nie spodziewałam.

Czasu wolnego dużo, więc i nowe pomysły i projekty kłębią się w głowie. Powstała np. torba "MONIKA", którą chciałabym zaprezentować.
Był to prototyp, który przysporzył nico problemów, ale efekt końcowy wynagrodził mi wszystkie połamane igły, wyprute szwy czy masę niecenzurowanych odzywek.
Torba ma wewnątrz 4 kieszonki, z czego jedna zamykana na suwak. Dzięki regulacji paska, można ją nawet przerzucić na skos przez drugie ramię. Surową formę kuferka przełamałam satynowymi wstawkami po bokach (ornamenty chińskie) oraz wisiorkiem na jednej z rączek na przedzie torby. Na tylnej ścianie torby wpuszczana kieszonka na suwak.
Maszyna (Łucznik 413) początkowo szła jak burza.
Ale im dalej, tym było ciężej... grube warstwy skaju sprawiły, że maszyna lekko się zasapała, i trzeba było pomóc jej ręcznie kręcąc kołem zamachowym... Po kilku takich operacjach torba została ukończona. Na koniec zostało ręczne oblamowanie w środku i wywinięcie "MONIKI" na drugą stronę.
Przy tak grubym dnie (wzmocnionym filcem), ściankach usztywnionych camelą i brzegach obszytych tasiemką, było to nie lada wyzwanie.
Udało się! Obecnie "MONIKA" przebywa u swej prawowitej właścicielki Moniki (stąd zbieżność imion nieprzypadkowa). ;)
Spisuje się doskonale, nosi niewielkie ciężary (książki, laptop) i cieszy niejedno oko. :) Aż łezka ciśnie się do oka, bo to jedna z bardziej szykownych i wypieszczonych torebeczek z mojego warsztatu. Ale cieszę się ogromnie, że noszenie jej sprawia Moni tyle radości :)

Przybliżone rozmiary torby:
wysokość 25 cm
szerokość 34 cm
głębokość 11 cm
pojemność A4, 0,5l i jeszcze pełno miejsca zostaje ;)

"MONIKA" w całej okazałości (jak i w częściach podczas procesu twórczego) prezentuje się Państwu następująco: