dziś jest tylko...
Jeden dłuższy wolny wieczór i popełniłam lekką, malinowo wyściełaną torebeczkę. Moja ulubiona tkanina zasłonowa zyskała kolejną odsłonę w postaci niewielkiej torebki z "baskinką", tudzież poprostu falbanką. Spokojna forma torebki celowo została przełamana ową falbaną i atłasową podszewką z ogromną kieszonką. Rączki wzmocnione taśmą i ozdobione dekoracyjnym ściegiem w kolorze fioletowym. Tak, fiolet to jeden z moich ulubionych ostatnio kolorków.
Torba podszyta ociepliną, przez co sama się układa, nie opada pod ciężarem falbanki. Pomieści format a4, lecz może się nie domknąć (magnes).
Proszę bardzo, oto wiosna w pełnym rozkwicie :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz